ANDRZEJ ŁAPICKI NIE ŻYJE. Jakie były największe role Andrzeja Łapickiego?

O Andrzeju Łapickim ostatnimi laty było głośno głównie z powodu jego życia prywatnego, a nie kariery zawodowej. Ten wybitny aktor w wieku 85 lat ożenił się z młodszą o 60 lat Kamilą Mścichowską, co wywołało ogromne kontrowersje, skutkiem czego nazwisko „Łapicki” przez kilka miesięcy nie schodziło z czołówek prasy brukowej. Mimo tego mamy nadzieje, że Andrzej Łapicki pozostanie żywy w pamięci widzów, głównie dzięki swoim teatralnym i filmowym kreacją.

Droga do sukcesu

Łapicki debiutował na deskach teatru w 1945 roku rolą Kuby w „Weselu Wyspiańskiego” w Teatrze Wojska Polskiego w Łodzi. Rok później po raz pierwszy pojawia się (epizodycznie) na małym ekranie w głośnych „Zakazanych piosenkach”. Największą popularność zyskał w latach ‘60 i ‘70 głównie za sprawą Andrzeja Wajdy, u którego zagrał m.in. we „Wszystko na sprzedaż”, „Piłacie i innych”, „Ziemi obiecanej” czy „Pannach z Wilka”.

Mimo iż stworzył kilkadziesiąt kreacji filmowych, w tym wiele, które na zawsze zostaną już legendarne np. postać Andrzeja z „Jak daleko stąd, jak blisko?” , Łapicki do końca twierdził, że: „Film to moja niewypełniona karta”.

W teatrze Łapicki spełniał się zarówno, jako aktor jak i reżyser. W swoim życiu związany był z Teatrem Współczesnym, Dramatycznym, Narodowym i Polskim, gdzie w latach 1995-1999 zajmował stanowisko dyrektora artystycznego. Jego ulubioną rolą była postać Arnolfa ze „Szkoły żon” Moliera. Jako reżyser teatralny po raz ostatni (w 2005 roku) wystawił spektakl „Eurocity” na podstawie sztuki Aleksandra Fredry.

Andrzej Łapicki za zasługi dla polskiej kultury oraz swoje osiągnięcia jako aktor i reżyser został wielokrotnie nagradzany m.in. Złotym Krzyżem Zasług czy Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.