Kontrola skarbowa w domach: na czym polega pomysł ministra Rostowskiego?

Nowe kompetencje, które Ministerstwo Finansów ma zamiar przyznać kontrolerom urzędu skarbowego, mają umożliwiać im kontrolowanie podatnika w jego domu. W rozmowie z "Pulsem Biznesu" wiceminister finansów Maciej Grabowski mówi: "Proponuje się umożliwienie organom podatkowym, za zgodą podatnika, przeprowadzenie oględzin w ramach czynności sprawdzających dotyczących przedmiotu opodatkowania".

W praktyce za nieumożliwienie skontrolowania domu podatnik będzie musiał zapłacić karę finansową. Kontrola skarbowa miałaby prawo do przeszukania posesji, garaży, domów i mieszkań. 

Obecnie kontrola w domu podatnika może odbyć się tylko po to, by sprawdzić zasadność przyznania ulg podatkowych uzyskanych w związku z kosztami poniesionymi na cele mieszkaniowe. Kontrola ma miejsce jedynie wtedy, gdy podatnik wyrazi na nią zgodę. Za odmowę nie czeka na niego grzywna.

Eksperci Rządowego Centrum Legislacji powołują się na polską konstytucję, w której zapisane jest prawo każdego obywatela do prywatności i nienaruszalności mieszkania. "Oznacza ona zakaz zakłócania swobodnego korzystania z własnego mieszkania" - przypomina w rozmowie z "Super Expressem" Jacek Krawczyk, wiceprezes RCL.

Prawdą jest, że plany Jacka Rostowskiego przypominają nieco "Rok 1984" Orwella...