Legalna aborcja - do którego tygodnia?

Ostatnio głośno było o warszawskim ginekologu doktorze Bogdanie Chazanie, który - według niektórych opinii - celowo przeciągał sprawę wykonania legalnej aborcji u pacjentki, domagając się dodatkowych badań, tak aby na przerwanie ciąży było już za późno. Ale co to znaczy w tym wypadku "za późno"? Nie dla wszystkich jest to jasne.

>>> Co to jest aborcja farmakologiczna i czy jest legalna w Polsce? [KLIKNIJ]

W internecie można się natknąć np. na opinie, że w ogóle nie ma sensu wykonywanie amniopunkcji (najpopularniejsze inwazyjne badanie prenatalne), bo wykonuje się ją tak późno (zwykle w 15.-16. tygodniu ciąży), że aborcji i tak nie da się już przeprowadzić, nawet gdy będą do tego podstawy (ciężkie upośledzenie płodu), bo przecież legalną aborcję można wykonać tylko do 12 tygodni od poczęcia. Otóż nie jest to prawda.

Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży wymienia trzy sytuacje, kiedy można dokonać legalnej aborcji. Są to następujące przesłanki:
1. ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej,
2. badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo wystąpienia u płodu nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu ,
3. ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałtu, kazirodztwa).

I w tym ostatnim przypadku rzeczywiście ciążę można przerwać w okresie maksymalnie 12 tygodni od poczęcia. Ale w dwóch pozostałych sytuacjach te okresy są dłuższe. W przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo wystąpienia nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu ciążę można przerwać "do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej", co oznacza 24. tydzień ciąży. Natomiast gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety ciężarnej, można ją legalnie przerwać bez ograniczeń ze względu na wiek płodu! A więc nawet w zaawansowanej ciąży zdrowie i życie kobiety ma pierwszeństwo przed prawem do życia płodu -  tak przynajmniej wynika z ustawy.