ŚLUB Anny CZARTORYSKIEJ i Michała NIEMCZYCKIEGO. Czy będzie to WYDARZENIE ROKU czy KAMERALNA IMPREZA?

Jak będzie wyglądało wesele pary młodej, pewnie nie wiedzą jeszcze sami zainteresowani. Jednak media prześcigają się w snuciu przedweselnych historii i relacjonowaniu rozwoju wydarzeń, prawdzych bądź nie..

Raz czytamy, że przyszła teściowa aktorki, Katarzyna Frank-Niemczycka, ma swoją wizję ślubu syna, który ma stać się wydarzeniem dekady - i ma przyćmić wszystkie wcześniejsze i późniejsze imprezy tego typu, ku sprzeciwowi przyszłej panny młodej. Ponoć ma już na oku kilka wspaniałych miejsc, gdzie młodzi powinni powiedzieć sobie tak, oraz listę osób, które muszą być zaproszone na to wydarzenie, i jak donoszą media -  już figuruje na niej ponad 500 osób. Czytamy, że Anna Czartoryska jest niezadowolona z takiego rozwoju sytuacji i naciska na narzeczonego, aby przystopował zapędy matki. Bo według osób z kręgu aktorki ta chciałaby, aby jej ślub był imprezą dla najbliższych. Ponoć panie mają nawet za sobą pierwszą kłótnię, spowodowaną różnicami w poglądach na temat charakteru weselnego przyjęcia!

Inne tabloidy informują nas, że Michał Niemczycki nie chce, aby tak ważne wydarzenie w ich życiu odbyło się w Polsce - tylko na Lazurowym Wybrzeżu (tym bardziej, że jego rodzina ma tam wielką willę), na co jednak nie chce wyrazić zgody Anna. Uważa ona, że ślub poza krajem byłby zbyt dużym wydatkiem dla gości i nie dla wszystkich byłoby to logistycznie proste. Słychać też głosy, że Anna nie chce zrezygnować ze ślubu w Polsce, bo wzięty poza krajem nie odbiłby się tak szerokim echem w środowisku...

Jak będzie naprawdę wyglądał ślub aktorki z książęcym tytułem i jej narzeczonego - młodego biznesmena i syna jednego z najbogatszych Polaków przyjdzie nam trochę jeszcze poczekać.