Co Hozier podarował polskiemu kinu?

Co Hozier podarował polskiemu kinu?

„Take Me To Church” utwór stworzony przez irlandzkiego wokalistę, kompozytora instrumentalistę, Hoziera, stał się jednym z największy światowych przebojów. Zdobył ponad 230 milionów odsłon na Youtubie i szturmem zdobył pierwsze miejsca na światowych listach przebojów.
Teraz ten utwór usłyszymy w... polskim filmie.
Zatytułowany jest „Chemia” i – jak twierdzą ci, którzy już go obejrzeli - jest najpiękniejszym polskim filmie o miłości. „Hollywood Reporter” nazwał „Chemiꔄenergetyzującą love story o głodzie życia”.
Film w reżyserii Bartka Prokopowicza inspirowany jest wydarzeniami z życia Magdy Prokopowicz – założycielki Fundacji Rak’n’Roll – zmagającej się z ciężką chorobą.
- Chciałem zaznaczyć, że nawet w ekstremalnie trudnych okolicznościach można godnie żyć. Być głodnym życia w momencie, kiedy najmniej istotne rzeczy znaczą najwięcej – mówił o swoim dziele Prokopowicz.
„Chemia” musiała trafić też we wrażliwość Hoziera. Gdy twórcy filmu zwrócili się do niego z prośbą, by „Take Me To Church” umieścić w ich dziele, muzyk wyraził zgodę, nie wahając się ani chwili.
Artysta znany jest ze swojego społecznego zaangażowania, a wyborów - zarówno osobistych jak i artystycznych - dokonuje uczciwie, nie zważając na komercyjne względy.
- „Chemia” jest filmem, pod którym z czystym sumieniem mógłby się podpisać. To opowieść o niezwykłej miłości dwójki ludzi balansujących na granicy życia i śmierci, miłości i szaleństwa – powiedział Hozier.

Główne role w „Chemii” grają: Agnieszka Żulewska, Tomasz Schuchardt, Danuta Stenka oraz Eryk Lubos.
„Chemia” wejdzie do kin 2 października br.
GR