Na błędach! Poradnik-odradnik - o czym jest książka Pauliny Młynarskiej?

Dziennikarka, globtroterka, matka, była - wielokrotna – żona, feministka, aktorka, pisarka, blogerka, etc., etc., zajęcia i role społeczne autorki można by wymieniać długo. Nie o tytuły jednak chodzi, ale o doświadczenie związane z każdą z tych ról, które zaowocowało omawianą publikacją. Nie pierwszą zresztą w życiu dziennikarskim pani Pauliny...
Autorka oddaje w ręce czytelników książkę (premiera 7 kwietnia br.), w której opisuje swoje perturbacje związane z przyjmowaniem właśnie tych wszystkich ról.
Z jednej strony spogląda na nie optymistycznie – „Poradnik”, opisujący fakty w sposób optymistyczny w rozdziale: „Jest tak, jak powinno być!”, np.: „Fuks pierwszy: Przyszłam na świat. Jak każdy z nas jestem jedną z miliardów możliwości.”
Z drugiej strony (dosłownie i w przenośni wystarczy odwrócić książkę) – pesymistycznie - „Odradnik”, interpretując fakty jako pasmo, co najmniej, pomyłek losu. W rozdziale: „Wszystko powinno być inaczej”, pisze: „Błąd pierwszy: Urodziłam się. Nie wiem, co mnie podkusiło wprosić na ten najdziwniejszy ze światów, który doskonale przecież radził sobie beze mnie.”
Generalnie pomysł poradnika-odradnika jest świetny. Od pierwszych stron uczy, że fakty, zdarzenia, przypadki naszego losu można interpretować wedle własnego usposobienia – lepiej oczywiście wedle tego optymistycznego.
Kolejną zaletą książki Pauliny Młynarskiej jest sposób narracji (zarówno ten optymistyczny jak i pesymistyczny) przesycony dużą dawką ironiczno-zgryźliwo-inteligentnego poczucia humoru. Wprawia on czytelnika (bez względu którą opowieść czyta) w świetny humor.
Ponadto książka pani Pauliny imponuje odwagą samej autorki. Nie dlatego, że swój optymistyczno-pesymistyczny poradnik napisała, ale dla jej wszelkich peregrynacji po świecie, a i wyborów życiowych. Co też jest nauką dla czytelnika, sprowadzającą się – mówiąc w skrócie - do takiej oto wskazówki: że życia nie trzeba się bać. Że dzięki odwadze wiele się zyskuje. A błędów nie ustrzeżemy się nigdy, czy będziemy ostrożni, czy rzucimy się w ramiona przygodzie...
Nie sposób wymienić wszystkich nauk, które płyną - jeśli umiemy czytać nie tylko po literach – z „Na błędach! Poradnika-odradnika” autorstwa Pauliny Młynarskiej.
Najlepiej przestudiować go samodzielnie i trochę przy tej lekturze porozmyślać. Przyda się!


Paulina Młynarska „Na błędach! Poradnik-odradnik”, wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2015