Młoda kapusta. Jak zrobić pieczone gołąbki?

Do pieczonych gołąbków najlepiej nadaje się kapusta włoska lub młoda kapusta biała i mięso mielone mieszane, wołowo-wieprzowe.
Będą jeszcze potrzebne: torebka białego ryżu, kilka cebuli, masło i przecier pomidorowy (ale nie koncentrat).

Przygotowanie kapusty

Z kapusty odcinamy zewnętrzne, luźne liście, ale ich nie wyrzucamy. Główkę wkładamy do wrzącej, mocno posolonej wody głąbem w dół. Potem odkręcamy kapustę głąbem w górę i odcinamy (pomagając sobie widelcem) kolejne, podgotowane liście - tym sposobem nie rozgotujemy tylko wierzchnich liści delikatnej kapusty włoskiej czy młodej białej. Gdy z główki już nie da się zdjąć liści zdatnych do zawijania gołąbków, zostawmy ją w garnku, bo potem liście z niej przydadzą się do wyłożenia brytfanny. Kapuścianej wody też nie wylewamy, bo ona również zostanie zagospodarowana.

Mięso lubi cebulę 

Proporcje na 1,5 kg mięsa (wystarczy na średnią główkę kapusty).
Torebkę ryżu gotujemy o połowę krócej niż podane jest na opakowaniu.
Cebulę siekamy w drobną kostkę i smażymy na ciemno-złoty kolor. Podsmażona cebula dodaje potrawom niezwykłego smaku, dlatego nie wolno jej w tym przypadku żałować - na 1,5 kg mięsa można dodać 3-4 średnich cebul.
Do mięsa dodajemy ryż, cebulę, solimy i mocno posypujemy pieprzem. Dobrze i długo wyrabiamy (dodając trochę ciepłej wody), dzięki czemu masa zostanie napowietrzona i mięso w gołąbkach będzie niezwykle miękkie.

Gołąbki do pieca

Oczywiście, przed zawinięciem gołąbka, każdemu liściowi ścinamy wzdłuż twardy grzbiet. Robimy gołąbki (solidną porcję masy układamy na końcu podstawy liścia, lekko formujemy w wałek, składamy boki liścia do środka i ściśle zwijamy).
Dno brytfanny lub naczynia żaroodpornego wykładamy liśćmi, których nie wykorzystaliśmy. Żeby leżały w miarę płasko im też można wcześniej ściąć grzbiety, można też po wyłożeniu zgnieść je ręką.
Gołąbki układamy jeden przy drugim. Zalewamy do połowy wysokości brytfanny wodą z gotowania kapusty. 
Rozpuszczamy na patelni solidną łyżkę masła, lekko rumienimy i staramy się nim polać każdy gołąbek.

Myjemy zewnętrzne liście kapusty, które oderwaliśmy na początku i szczelnie przykrywamy nimi gołąbki. W trakcie pieczenia będzie potrzebna wymiana liści na nowe, bo te pierwsze się mocno wysuszą, prawie przypalą (zamiast liści kapusty można gołąbki przykryć folią aluminiową).
Brytfannę wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 200-220ºC, potem zmniejszamy do 180ºC. Pieczemy ok. 1,5 godziny, pod koniec zdejmując z wierzchu kapustę, by lekko zrumienić gołąbki.
Pieczone gołabki można jeść prosto z piekarnika lub podawać z sosem pomidorowym.

Sos pomidorowy

Wlewamy do garnka szklankę wywaru z pieczenia gołąbków, wlewamy przecier pomidorowy (500 g). Wrzucamy łyżkę prażonej cebuli (lub cebulę podsmażoną na patelni). Sos zagęszczamy prażoną mąką lub sosem pomidorowym w torebkach. By wyeliminować ewentualne grudki, dobrze jest przetrzeć sos blenderem. Doprawiamy szczyptą oregano, pieprzem i cukrem do smaku. Zazwyczaj nie potrzeba już soli, bo słona jest woda z pieczenia i przecier pomidorowy, słony jest też sos pomidorowy w torebce ewentualnie użyty do zagęszczenia. Sos pomidorowy podajemy oddzielnie do polewania gołabków już na talerzu.  

Gołąbki do odgrzewania układamy w garnku i zalewamy do połowy wodą z pieczenia. Pamiętajmy, że w miarę odgrzewania wywar paruje i staje się bardziej słony, ubytki płynu uzupełniamy przegotowaną wodą.

Smacznego!