Jak się ubrać na wesele? [SPRAWDZONE RADY]

Jak mawiała Carrie Bradshaw z serialu Sex w wielkim mieście, sukienkę typu mała czarna za dnia wypada mieć na sobie wyłącznie z dwóch powodów: jeżeli właśnie wraca się z całonocnej imprezy lub... wybiera na pogrzeb.  I choć każda kobieta wygląda fantastycznie w odpowiednio skrojonej małej czarnej, wesele nie jest najlepszym miejscem na prezentowanie się w tym konkretnym looku. Sprawdź, jak nie popełnić modowej gafy, wyglądać szykownie i stosownie do miejsca i okoliczności.

Jak się ubrać na wesele: klasyka dobra na wszystko

Mimo że klasyczna mała czarna odpadła nam już na wstępie, szczęśliwie z pomocą przychodzą nam inne małe: mała różowa, mała granatowa, mała brązowa, mała brzoskwiniowa... Zakazana jest jedynie mała biała – w tym dniu kolor bieli zarezerwowany jest wyłącznie dla panny młodej (no i może jeszcze obrusów na stole).

Kierując się złotą zasadą, że najlepsze są najprostsze rozwiązania – zawsze dobrym wyborem będzie prosta sukienka w jednolitym kolorze. W zależności od stylu, jaki preferujemy w ubiorze oraz predyspozycji figury, wystarczy dobrać najodpowiedniejszy dla nas krój.

Kolor sukienki zaś dopasować do karnacji i koloru włosów (pastelowe róże, brzoskwinie i limonki doskonale komponują się z jasną karnacją i blond włosami; brunetki i szatynki postawić mogą na mocniejsze kolory – bordo, butelkowa zieleń czy kolor czekolady).

>>> Jak wybrać weselną kreację? Jaki kolor, jaka długość? [KLIKNIJ!]

Krojem uniwersalnym, w którym wygląda się zawsze dobrze, bez względu na kilogramy, są sukienki o kroju prostym, delikatnie taliowane, w długości do kolan i z dekoltem w kształcie litery V. Najlepiej w kolorze granatowym, szarym bądź ciemno brązowym. Prosty krój subtelnie formuje sylwetkę, ukrywając niedostatki figury. Długość do kolan jest optymalna zarówno dla kobiet wysokich jak i niższych. Zaś dekolt w kształcie litery V doskonale wysmukla szyję i dodaje kobiecej sylwetce lekkości i dziewczęcości.

Idąc dalej – dla kobiet smukłych i wysokich znakomitym rozwiązaniem będzie zarówno krótka, jednolita kolorystycznie i dopasowana sukienka (nie szalejmy jedynie z przesadną mini – wesele to nie zabawa w nocnym klubie i warto ubrać się z większym wyczuciem i klasą), jak i długa, powłóczysta suknia z lejącego się materiału z kolorowym motywem.

Kobiety z figurą w kształcie klepsydry zawsze znakomicie wyglądają w sukniach taliowanych (spódnica o kroju litery A), stylizowanych na klasykę lat '50 i '60. Warto wówczas pokusić się o pasującą stylistycznie oprawę: kolorowy print na sukience, ciekawy pasek w talii i stylizowana fryzura. Dekolt w łódkę bądź we wspomnianą już literę V, dopełnią dopracowany look.

Jak się ubrać na wesele: oryginalność w dobrym guście

Co zaś jeśli nie przepadamy za klasyką sensu stricto i uwielbiamy wyróżniać się z tłumu? Przy zachowaniu zdrowych proporcji (starajmy się nie przyćmić panny młodej – to w końcu jej dzień) również i oryginalny look jest do zaakceptowania. Na co jednak należy zwrócić szczególną uwagę, aby nasz strój nie przekroczył subtelnej granicy dobrego smaku i nie wyszedł z ram stosownego stroju do okazji?

Dodatki! Nie od dziś wiadomo, że diabeł tkwi w szczególe. Umiejętnie dobrane dodatki, nawet przy klasycznej z pozoru sukience, potrafią zdziałać modowe cuda i totalnie odmienić charakter stroju. I tak posiadając np. tak modną w tym sezonie czarno-białą sukienkę o kroju bandeau (bez ramiączek), możemy do niej dopiąć cienkie szelki w kolorze czerwieni. Strój nabiera charakteru, a jednocześnie dalej mieści się w kanonach wieczorowego.

Warto również postawić na oryginalny kolor butów lub torebki (limonka, intensywny róż bądź kolory fluo) – taki dodatek nie pozostawi naszej kreacji niezauważonej. Innym akcentem sprzyjającym oryginalności stroju są zdobne kolczyki (np. wykonane techniką soutache), które przy stonowanej sukni uchodzić będą za niezwykle zdobną dominantę kreacji.

Oryginalne kolory naszego stroju nie zawsze muszą być nachalne czy krzykliwe. Również i stopień i powierzchnia odsłonięcia nagiego ciała nie jest tutaj punktem decydującym. Zestawienie w ubiorze czerni i bieli (np. w paseczkach czy geometrycznych wzorach na materiale) lub wieczorowe suknie inspirowane japońskim kimonem, w odcieniach ceglanej czerwieni przemieszanej z różem i kolorem indygo, potrafią stworzyć prawdziwie niezapomniany, niezwykle szykowny look.